Wycieczka do Ząbkowic Śląskich

Nasza wesoła i rozbrykana klasa wybrała się 03.02.2015 roku z wychowawczynią Patrycją Kuś oraz panem Grzegorzem Krzeptoniem do Ząbkowic Śląskich.
Tak zaczęła się nasza wyprawa:



 W pierwszej kolejności zwiedziliśmy Izbę Pamiątek Regionalnych. W salach wystawienniczych prezentowane były: meble, radia, telewizory, dawny sprzęt gospodarstwa domowego. Na uwagę zasługuje izba śląska z rzadkimi ludowymi ręcznie malowanymi meblami śląskimi. Ciekawostką było również biurko, przy którym zasiadali ząbkowiccy burmistrzowie, które zostało przeniesione tu z ratusza.






Najwięcej emocji wzbudziła piwnica, w której mieści  się  Laboratorium Doktora Frankensteina. Celem  pomysłodawców było ożywienie ekspozycji muzealnej i podkreślenie tradycji związanej z szalonym doktorem, który pracował w ciemnym, mrocznym pokoju. Mogliśmy również zobaczyć ekspozycję dziwnych i tajemniczych przedmiotów, związanych z legendą o słynnym potworze.  Dowiedzieliśmy się skąd Frankenstein w Ząbkowicach Śląskich? Otóż od początku swego istnienia (XIII w.) aż do 1945 r. Ząbkowice Śląskie nosiły nazwę Frankenstein. Ale to prawdopodobnie jedyna zbieżność. Są jednak zwolennicy teorii, że dramatyczne wydarzenia, które miały tu miejsce na początku XVII w., stanowiły inspirację dla Mary Shelley, gdy pisała swą książkę Frankenstein, czyli nowoczesny Prometeusz. W 1607 r. w mieście wybuchła epidemia, w czasie której zmarł co trzeci jego mieszkaniec. Jak się okazało, przyczyną tak wielkiej umieralności była przestępcza działalność miejscowych grabarzy, którzy ze zwłok produkowali śmiercionośny proszek, a następnie rozsypywali go po domach. Oskarżonych skazano na śmierć, a wyrok wykonano w wyjątkowo okrutny sposób - z wyrywaniem kciuków, obcinaniem dłoni i przypiekaniem włącznie. Z czasem powstała legenda o strasznym potworze, który miał rzekomo wywołać pomór w Ząbkowicach.























Kolejnym etapem naszej wycieczki była średniowieczna Krzywa Wieża,  która jest jedną z ciekawostek turystycznych Dolnego Śląska . Nazywana jest „śląską Pizą”. Jest to najwyższa krzywa wieża w Polsce - 34 m, a na jej szczyt wiedzie 139 schodów, które bardzo szybko pokonaliśmy i mogliśmy podziwiać wspaniałe widoki.

































Tego dnia była prawdziwa zima, prószył śnieg, a my mogliśmy stoczyć prawdziwą „bitwę na kulki” w Ruinach Zamku. Dowiedzieliśmy się od pana przewodnika, ze zamek został wzniesiony prawie w tym samym miejscu, w którym znajdował się zamek piastowski, wzniesiony około 1290 roku przez księcia Bolka I Świdnicko – Ziębickiego (1278 – 1301), jako twierdza graniczna.

































































Naszą wycieczkę zakończyliśmy wizytą w aptece, która znajduje się w budynku zabytkowym. Pani Magdalena Krzeptoń zaprosiła nas do najstarszej apteki w Polsce i opowiedziała na czym polega zawód aptekarza. Mogliśmy zobaczyć miejsce, w których robi się różne lekarstwa i „mikstury”. Dostaliśmy także wiele niespodzianek, za które Pani Magdzie bardzo dziękujemy!!!










Wycieczka była bardzo ciekawa i interesująca. 
Po powrocie do domu byliśmy zmęczeni, ale bardzo zadowoleni.


Dziękujemy Panu Grzegorzowi za pomoc i opiekę podczas wycieczki!!!!! 
Sprawdził się jako opiekun:)